„Pułapki Myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” Daniel KAHNEMAN

Kiedyś zapytano mnie, czy potrafię jeszcze oglądać mecz piłki nożnej jak kibic. Odpowiedziałem, że nie. Jeśli mi się zdarzy, to wyłącznie przy okazji spotkań Milanu lub naszej kadry i to tylko tych na stadionie. Wszystkie inne wprawiają mnie w stan zaślepienia umysłowego, pełnego skupienia. „Intensywna koncentracja na wykonywanym zadaniu potrafi nas wręcz uczynić ślepymi, i to nawet na bodźce, które zwykle zwracają naszą uwagę”. Każdy mecz pochłaniam z bardzo szerokimi źrenicami. Spytasz pewnie, o co mi chodzi z tymi źrenicami? Odpowiedz znajdziesz niżej. Żebyś przypadkiem nie przestała/przestał czytać w tym miejscu.

„Zarówno w pracy umysłowej, jak i fizycznej mamy do czynienia z ogólnym „prawem minimalizacji wysiłku. (…) Lenistwo jest głęboko wpisane w naszą naturę.” Czy właśnie Cię, o coś oskarżyłem? Absolutnie nie. Oskarżam naturę obu Systemów umysłowych, które operują zarówno Toba jak i mną. Po wielu lekturach pewnie wiesz, o jakie systemy mi chodzi. Ten emocjonalny i ten zdroworozsądkowy. Ten nagły i ten czasochłonny.

Według Daniela Kahnemana oba idą na łatwiznę. Czy jeśli chodzi o statystyki, czy o wybory, decyzje, postrzeganie siebie i innych. Jeden jest leniwy przez swoja szybkość i powierzchowność. Drugi, bo za dużo potrzebuje czasu i kalorii. W prosty sposób przekłada się to na podejmowanie jakichkolwiek decyzji. Nie zawsze są one najlepsze. Wystarczy, że człowiek jest głodny, a większość wyborów stanie się emocjonalnymi. I pytanie do Ciebie: czy chcesz mieć na boisku głodnych zawodników, lub być oceniany przez głodnego skauta lub zmęczonego trenera?

Wspomniany Daniel Kahneman to izraelsko-amerykański psycholog i ekonomista znany do dziś ze swojej życiowej pracy nad osądami i podejmowaniem decyzji. Dwieście publikacji i nagroda Nobla w 2002 roku. Zastosował zasady psychologii w ekonomii. Wraz z Amosem Tverskim całą swoją karierę rozważał wiele tematów. Ci dwaj połączyli dwie rzeczone dziedziny i powstała fantastyczna pozycja, którą dziś chcę Ci zaproponować.

Książkę łatwo zadedykować zmarłemu przyjacielowi, ale Pan K. do dziś podkreśla, że Nobel za teorie perspektywy to ich wspólny sukces. Amos tego nie doczekał, zmarł sześć lat wcześniej. Co więcej, ta książka opiera się na badaniach wielu innych uznanych naukowców. Mam wrażenie, że idealnie wykorzystana została tu zasada; „nieważne, co wiesz, ale kogo znasz” i na pewnym etapie kariery noblista wykorzystał szerokie znajomości. Był świadomy, że nie wie wszystkiego. Szukał szerszej perspektywy. Wspólnymi siłami on i jego koledzy po fachu odpowiedzieli na nurtujące pytania. Ta książka zawiera wiele zaskakujących pytań i jeszcze ciekawsze perspektywy odpowiedzi. Napisana jest w bardzo konkretny sposób, bardzo przystępny dla kogoś, kto na pierwszy rzut oka przerazi się i psychologią, i ekonomią jako fundamentami tego druku.

I tu kłania się „System 1, który jest radykalnie niewrażliwy na jakość i ilość informacji, na podstawie których buduje wrażenia i intuicyjne domysły”. Powyższe akapity może Cię już zachęciły do przeczytania tej książki. Jeśli pewne zwroty Cię jednak odepchnęły, to zaczyna działać Twój emocjonalny system. Osobiście nie zarywam nocy, podniecając się ekonomią, ale już w połączeniu z psychologią zaczyna nabierać to przyjemniejszego kształtu. Zasięgnąłem informacji o autorze. Zaczynam działać Systemem 2. Szukam innych opinii, rozmawiam z osobami, które już tę książkę przeczytały. Tworzę sobie perspektywę tej pozycji. Czytam.

Nie mówię, że to prosta przeprawa. Czasami trudna, czasami mam wrażenie, że pewne detale nie będą mi potrzebne. Całość kosztuje mnie znaczącą mentalną energię i trochę kalorii. Przez skupienie na tej książce, podobnie jak na meczu, pewne zewnętrzne bodźce nie potrafią się przebić. Nie potrafiłem czytać innej książki w tym czasie. I uwierz, pisanie tej recenzji przez wielowątkowość książki nie przychodzi mi łatwo. Nie chodzi o wenę, ale o ułożenie tego tekstu w spójną interesującą całość. Przy tym podsumowaniu nie mogłem pisać emocjonalnego strumienia myśli. Konieczne było nabranie szerokiej perspektywy.

Wierzę, że masz podobnie przy pisaniu raportów meczowych, artykułów naukowych lub planów treningowych. Jeśli jednak jest inaczej, to czas wprowadzić zmiany. Ta książka będzie dobrą inspiracją. Oczywiście pojawią się trudne pytania, ale wtedy pojawia się bardzo często używany przez autorów zwrot: „heurystyka – prosta procedura, która pomaga udzielać adekwatne, choć niedoskonale odpowiedzi na trudne pytania. Wyraz „heurystyka” wywodzi się z tego samego źródła co „Eureka”.” Heurystyka przyjmie różne postacie, ale każda z nich będzie przystępnie przedstawiona i opisana. Pamiętaj! Nie daj się Systemowi 1 w tym momencie, bo „System 1 ma to do siebie, że wyciąga wnioski na podstawie skąpych danych – przy czym nie ma świadomości tego, jak bardzo są skąpe. Ze względu na zasadę „istnieje tylko to, co widzisz”, liczą się tylko dane dostępne w danej chwili”. Podsumowując ten akapit, książka fantastycznie tłumaczy skomplikowaną naturę pytań i szukania odpowiedzi używając mózgu, niekoniecznie emocji.

Część trzecia książki była dla mnie najlepsza. „Nadmierna pewność siebie”. Bardziej dosadnie nie mógł tego określić autor. Może dlatego, że na przestrzeni lat doświadczyłem i widziałem wielokrotnie zaistniałe sytuacje. Kto wie, może Ty też. Ta część jest obowiązkowa dla wszystkich ludzi z boiska, biur trenerskich i dyrektorskich. Przejdę od razu do sedna, bo zauważam to na każdym kroku. Człowiek uczy się na błędach, Polak mądry po szkodzie, ale znajdą się tacy, co zawsze uciekną spod gilotyny, a „im większa rola szczęścia, tym mniej możemy się nauczyć. (…) Nasze wygodne przekonanie, że świat jest logiczny i spójny, opiera się na solidnym fundamencie – naszej niemal nieograniczonej zdolności ignorowania własnej ignorancji.”  

Tak samo jak nie lubię słów „udało mi się”, tak wiem, że szczęście nie trwa wiecznie. Świat dąży do harmonii i balansu, i za chwilę dojdzie do procesu dążącego do średniej. I wtedy jest zdziwienie, panika i kryzys. A wystarczy dopuścić do siebie myśl, że może jednak nie jest się niezniszczalnym geniuszem, tylko było to zwykle szczęście. „Ludzie mają skłonność do przeszacowywania trafności nie tylko własnych prognoz, ale także przewidywań innych osób”. Oczywiście najbliżsi współpracownicy będą tworzyć „efekt Halo” (tez kapitalnie wytłumaczony), twierdząc, że szczęście nie miało nic do czynienia z sukcesem. Ale proszę mi wierzyć, balans nadejdzie i wszystko się wyrówna. A dopiero wtedy trzeba będzie się wykazać warsztatem pracy i zarzadzaniem kryzysem. Znając polskie realia, trenera się wyrzuci. Dyrektorów się wyrzuci, a nieomylni pozostaną kibice i prezesi. Zawsze wszystko wiedzą i widzą, ale nie reagują. I te przypadki psychologicznie również zostaną nam opisane. Prawda, że książka nabiera świetnej perspektywy? Pojawił się fragment omawiający zachowania traderow na rynkach giełdowych. Ci bardziej stabilni i długofalowi w swoich wyborach osiągają lepsze rezultaty. Coś podobnego do naszego: „lepiej mądrze stać niż głupio biegać”. Może po tym rozdziale przestaniemy sprowadzać wątpliwych obcokrajowców, a skupimy się na szkoleniu długofalowym naszych polskich zawodników i zawodniczek.

„Jak z tego widać, nasz umysł jest ograniczony i przez to niezdolny do myślenia w sposób idealnie konsekwentny logicznie. Ponieważ „Istnieje tylko to, co widzimy”, a na wysiłek umysłowy reagujemy niechęcia, jesteśmy skłonni podejmować decyzje na bieżąco, w miarę jak pojawiają się kolejne problemy – nawet gdy otrzymujemy wyraźne polecenie, żeby je rozważyć łącznie. Nie dysponujemy odpowiednimi zasobami umysłowymi ani nie mamy nawet chęci, aby narzucić naszym preferencjom spójność, a preferencje nie są z natury magicznie skalibrowane na spójność, jak to zakłada model racjonalnych uczestników rynku”.

Czytając tę książkę, czułem duże przełożenie rynku pieniędzy i towarów na rynek piłkarski, na wielu płaszczyznach i dlatego uważam ze to pozycja konieczna nie tylko dla trenerów. Sam jeden trener nie wystarczy do osiągniecia sukcesu z klubem. Daniel Kahneman to wiedział. Jego System 2 podejmował dobre wybory. Jego zdolności psychologiczne były otwarte na nauki nie tylko ekonomiczne, ale wojskowe, medyczne. Wszędzie szukał inspiracji. Nie na wszystko znał odpowiedź, ale starał się zadawać dobre kompleksowe pytania.

Wiem, że ta książka pozostawi Cię z pytaniami – niełatwymi, nieoczywistymi, ale inspirującymi. System 1 będzie tym razem na torze bocznym. System 2 przejmuje wyczerpującą kontrolę. Starałem się pisać jasno, optymistycznie powiem, że osiągnąłem cel. Jak nie? Trudno, zaraz siadam do kolejnej recenzji. Ale już wiem, że będę stosował słowa Daniela Kahnemana, który napisał jasno i klarownie: „jeśli chcesz być uważany za osobę wiarygodną i inteligentną, nie używaj skomplikowanego języka tam, gdzie wystarczy prosto”.

„Yyyy Nobla dostał. No to przez sam szacunek, to by to trzeba przekartkować” – to fragment monologu Janusza Gajosa z Opola 1991 „Mecenas Kultury”. W tym przypadku się przekonałem, że warto nie tylko przekartkować. Dzięki wielkiej pracy Systemu 2, mój System 1 ma automatyczną odpowiedź na zadane przez kogokolwiek pytanie o „Pułapki Myślenia”. Od razu mówię na przyszłość. Książka obowiązkowa. I pomyśl sobie na samym końcu, że za całą tę wiedzę zapłacisz 50 złotych.Źrenice są oknem w głąb duszy” według psychologa Eckharda Hessa. „Źrenice są wrażliwe na umysłowy z wysiłek (…) źrenice silnie się rozszerzają – tym silniej, im trudniejsze działanie”. A ty jakie masz źrenice, kiedy czytasz tę książkę?

CYTATY UŻYTE W TEKŚCIE POCHODZĄ Z KSIĄŻKI „PUŁAPKI MYŚLENIA. O MYŚLENIU SZYBKIM I WOLNYM” AUTORSTWA DANIELA KAHNEMANA

„Pułapki Myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym”, Daniel KAHNEMAN, przełożył Piotr Szymczak, wyd. Media Rodzina, 2012 rok

Autor

O Autorze

Dodaj komentarz