„legacy” james kerr

&

Pierwszy wpis musiał być o niej. Nie miałem żadnych wątpliwości. Absolutnie obowiązkowa lektura. Kevin Roberts, CEO Saatchi&Saatchi trafił w punkt słowami: „Jeśli chcesz przeczytać jedną książkę o liderowaniu, musi to być TA książka!”.

Zawsze, gdy rozpoczynam nową książkę, mam pod ręką dwa kolory gotowych do akcji zakreślaczy. Jednym z nich zaznaczam nowe, przydatne słownictwo. Angielskie lub włoskie, którego nie rozumiem lub ciekawe polskie wyrażenia, które w przyszłości mogą mi się przydać. Druga barwa służy do podkreślania mądrych, wyszukanych zdań. Tych, dla których ostatecznie czytasz książki, idziesz na wykłady. Zapadających głęboko w pamięć podczas rozmów z ludźmi. 

Czasami drugim kolorem uda mi się zaznaczyć tylko kilka zdań. Podczas studiowania „Legacy” zakreślacz rozgrzany był do czerwoności. Ilość i jakość treści przedstawiającej funkcjonowanie najlepszej drużyny w sportach zespołowych jest absolutnie wyjątkowa.

Osobiście przekonałem się, jak otwarte dla osób z zewnątrz potrafią być zespoły rugby. Zero ego i serdeczny charakter w najbardziej błahych sprawach. Gdy pewnego razu wszedłem na siłownię jednej z takich drużyn podczas treningu, każdy po kolei przerywał swoje ćwiczenia. Podchodził się przywitać, porozmawiać. Nie oszukujmy się, w wielu piłkarskich organizacjach takie sceny są albo niemożliwe, albo urastają do rangi wydarzenia absolutnie wyjątkowego, kiedy się wydarzają. Autor miał szczęście przebywać wśród konstelacji gwiazd i legend rugby pozbawionych tego jednego elementu, który między innymi według Raymonda Domenecha potrafi zniszczyć każdą szatnię. Ego.

James Kerr spędził z All Blacks, jak nazywa się reprezentację Nowej Zelandii w rugby, prawie dwa miesiące w 2010 roku, w trakcie przygotowań do Pucharu Świata (złoty medal w 2011). W 2013 spotkał się ponownie z trenerami i zawodnikami, by zebrać resztę unikatowego materiału o zwycięskiej kulturze All Blacks. Między 2000 a 2009 wygrali oni 92% swoich meczów. To nie mógł przypadek.

Nie był. Już pierwszy rozdział podkreśla skromność i odpowiedzialność. Mecz sam się nie wygra, jasne. Ale i szatnia sama się nie posprząta. Zawodnicy ponoszą odpowiedzialność za porządek w niej przed i po meczu, tak jak ponoszą odpowiedzialność za wynik na boisku. Koszulka to obiekt święty i nigdy nie ma prawa znaleźć się na podłodze. Nawet najprostsza czynność, czy to w szatni, czy na boisku nie może być zignorowana, choćbyś był największym, najważniejszym z zawodników. Bo liczy się drużyna. Charakter ponad talentem. „No dickheads” to kolejny rozdział o jedności w drużynie. Każdy, kto próbuje narobić do własnego gniazda, najpierw jest edukowany, potem usuwany, a środowisko naturalnie wraca do przynoszącego sukcesy balansu. 

Zaskakująca prostota tej książki pozwala zapamiętać większość z piętnastu lekcji. Są to rzeczy z pozoru tak proste, że często po prostu pomijane. Sprawy oczywiste na pierwszy rzut oka i te głęboko psychofizyczne. A przy tym wszystko to napisane prostym angielskim. Wiem, że często, gdy sięga się po tytuły w obcym języku, pojawia się strach. Bariera pod tytułem „przeczytam za jakiś czas, jak jeszcze go trochę podszlifuję”. „Będę potrzebował słownika”. Dobrze więc! Trenerze, zapraszam do zorganizowania sobie słownika i notatnika. Bo po prostu warto. To ten moment, kiedy trzeba wyjść ze strefy komfortu i przeczytać kapitalny materiał. Sam w tym roku wychodzę z własnej strefy komfortu i zaczynam czytać po włosku. Aha, jeden z rozdziałów mówi też o tym, by szukać nowych rozwiązań nie tylko wtedy, gdy jest źle. 

„When you are on the top of the game, change your game”

I tak jak Haka wykonywana przed meczami All Blacks mówi o ulotności życia, a rok 2020 dobitnie każdemu z nas o tym przypomniał, tak pozwolę sobie powiedzieć, Trenerze: „This is your time!” „To jest Twój czas!”.

#cpajksiazki #jameskerr #legacy #rugby #allblacks #nowazelandia #rozdanie #leadership #game #zarzadzanie

Autor

O Autorze

Dodaj komentarz